Daria & Artur
Magia rustykalnego wesela
Wesele w stylu rustykalnym, które odbyło się w urokliwej stodole https://www.ranczowiktoryjka.pl/, było pełne ciepła, magii i osobistych akcentów. Para młoda zadbała o każdy detal, tworząc wyjątkową atmosferę, która odzwierciedlała ich wyjątkową więź. Ręcznie robione ozdoby wypełniały przestrzeń, nadając temu dniu intymnego charakteru. Widać było, jak bardzo zależy im na każdej chwili, a każdy detal miał dla nich ogromne znaczenie.
Ceremonia zaślubin odbyła się w drewnianym, starym zabytkowym kościele, który emanował niesamowitym klimatem. Wnętrze kościoła, z jego historią, drewnianymi detalami i ciepłym, naturalnym światłem, stanowiło idealne tło do tej ważnej chwili. Para młoda wymieniała przysięgę w otoczeniu najbliższych, a cała ceremonia miała niezwykłą atmosferę, pełną emocji i zadumy.
Po ceremonii, wesele kontynuowano w rustykalnym klimacie, gdzie goście spędzali czas zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Na zewnątrz, w otoczeniu natury, rozbłysły nastrojowe światełka, tworząc niezapomnianą atmosferę. W stodole, wewnątrz, goście tańczyli na parkiecie, ciesząc się każdym momentem tej wyjątkowej chwili. Ręcznie robione ozdoby, świeże kwiaty i drewniane elementy dodały wnętrzu ciepła i intymności.
Jedzenie było wyśmienite – dopracowane w każdym detalu, a smaki harmonizowały z atmosferą wesela. Goście byli zachwyceni zarówno podaniem, jak i jakością potraw, które były prawdziwą ucztą nie tylko dla podniebienia, ale również dla oka.
Dla mnie, jako fotografa, było to jedno z najlepszych wesel, na jakim miałem przyjemność pracować. Cudowna para młoda, ich goście i cała atmosfera sprawiły, że praca przy tym weselu była czystą przyjemnością. To wesele, które na długo pozostanie w mojej pamięci.
Sesja zdjęciowa w Tatrach – przygoda w drodze
Po weselu, para młoda wyruszyła na sesję zdjęciową w Tatrach, której początek również obfitował w emocje i przygody. W drodze na Polanę Rusinową, ich ukochany kamper uległ awarii – uszkodzona chłodnica w samochodzie stanowiła niespodziewany problem. Mimo trudności, para młoda, z optymizmem i uśmiechami na twarzach, nie poddała się i dotarła na miejsce.
Poranne światło, które zastaliśmy na Polanie, okazało się idealne, a zdjęcia, mimo wcześniejszych komplikacji, wyszły wspaniale. To był moment, który doskonale dopełnił całą historię tego dnia – pełen emocji, spontaniczności i niezapomnianych wspomnień. Ich energia, radość i gotowość do podejmowania wyzwań stworzyły cudowną atmosferę, którą udało się uchwycić na zdjęciach.
Utrwalone wspomnienia – piękno chwili
Sesja w górach stała się doskonałym dopełnieniem całości – ich energia, radość i spontaniczność, mimo niesprzyjających warunków, stworzyły niezapomniane wspomnienia, które udało mi się uwiecznić na zdjęciach. Uchwyciliśmy na nich wszystkie te emocje, które towarzyszyły parze młodej w trakcie wędrówki przez Tatry. To była prawdziwa przygoda, której każda sekunda była pełna magii.
Zdjęcia zostały następnie wydrukowane w formie pięknego, eleganckiego albumu, który stał się pamiątką na całe życie. Każde zdjęcie w albumie opowiada historię – od momentu zaślubin w drewnianym kościele, przez wesele pełne radości, aż po wyjątkową sesję w Tatrach. Ten album to nie tylko zbiór obrazów, ale także świadectwo emocji, które towarzyszyły parze młodej w tym niezwykłym dniu. To pamiątka, która pozwala im na nowo przeżywać te niezapomniane chwile, zawsze, gdy tylko będą mieli ochotę wrócić do tych wyjątkowych wspomnień.